wtorek, 6 lipca 2010

II CZĘŚĆ...PROLOG - Jutro obudzą nas dźwięki LA

No więc w tej części wprowadzę kilka zmian tak jakby nowości, przekonacie się jakich. ; D
*
Minęły prawie 3 lata od dnia w którym Justin przepadł i nigdy nie wrócił. Oczywiście pojawiał się w gazetach, telewizji i internecie, ale przecież to nie to samo co kiedyś. Od tamtego dnia jest ze mną źle, zaczęłam żyć tylko wspomnieniami i marzeniami. Miałam nadzieje że pewnego dnia wróci i będzie tak jak dawniej, ale na marne. Mimo to że zostawił mnie w jeden z najgłupszych sposobów nadal go kocham, równie mocno jak kiedyś. Czuje się jakby ktoś mi wybił wielką dziurę w sercu a ból był jednym przypomnieniem. Sam wybrał takie życie i postanowiłam uszanować jego decyzje. Nie próbowałam dowiedzieć się gdzie mieszka, wygrać "Golden Ticket", pójść na jego koncert i stanąć w pierwszym rzędzie czy wysłać wiadomość na fecebook'u. Zmienił numer telefonu i nawet ani razu nie pokazał się w jednym z największych miast USA, Atlancie. Opuścił wszystkie gale, koncerty i akcje charytatywne, bał że się mnie spotka ? Nie wiem...
Zachowałam jego wszystkie rzeczy jakie miałam. Prezenty które mi dał, koszulki które zostawił, naszyjnik z literką "J" którego nigdy nie ściągnęłam bo chociaż ja postanowiłam dotrzymać obietnicy, nasze wspólne zdjęcia i dużo innych rzeczy.
Płakałam po nocach w efekcie czego nie spałam. Byłam żywym trupem... nadal jestem. Blada, chuda, podkrążone oczy, popękane usta i zero uśmiechu na twarzy. Zrezygnowałam z pracy w reklamach i przestałam pozować do zdjęć. Nie nadawałam się do tego bo nawet Photo shopy przestały pomagać. Zrezygnowałam również ze szkoły, miałam prywatnego nauczyciela. Idąc szkolnym korytarzem wszędzie rozbrzmiewały jego piosenki które dla mnie napisał. Wszędzie było słychać jego imię a na szafkach wisiały jego zdjęcia. Nie wytrzymywałam tego.
W życiu Payton też dużo się zmieniło, jej rodzice się rozwiedli. Jej matka wyjechała do Europy i została tu sama z ojcem. Christian również wyjechał zaraz po zakończeniu szkoły. Mieszka teraz gdzieś z Justinem, podobno w ich rodzinnym mieście w Kanadzie, ale wątpię w to. Nie chciałyśmy tego wiedzieć a oni nam tego powiedzieć. Raz na miesiąc wymienią się kilkoma zdaniami ale to wszystko.
Danny i Mikey również wyjechali. Pracują teraz dla jakiejś firmy na Florydzie która produkuje deski. Mimo to dzwonimy do siebie prawie codziennie i nasze relacje są w jak najlepszym porządku. Z Caitlin też ostatnio nasze kontakty się urywają ale nadal jesteśmy przyjaciół kami. Całkowicie oddała się pracy i studiom.
*
Oczami Payton
- Oszzz k...urczaki ! - Spadłam z łóżka na fioletowy włochaty dywan który trochę zamortyzował mój upadek. Spojrzałam na zegarek, za 15 minut miała być u mnie Caitlin a ja byłam w stanie surowym. Szybko pobiegłam wsiąść prysznic a w między czasie zajęłam się rozmasowaniem siniaka na moim tyłku. Wzięłam prysznic a potem poczłapałam do szafy, wyjęłam z niej jasne przetarte jeansy, kremową koszulkę i ciepłą biało-niebieską bluzę >klik<. Na nogi założyłam szare dunki >klik< . Zeszłam na dół do kuchni. Usłyszałam dzwonek do drzwi i głośno się wydarłam "otwarte", przy okazji krztusząc się poranną kawą z mlekiem. Przywitałam się z Caitlin całusem w policzek i piszłyśmy do salonu. Usiadłyśmy na kanapie i przykryłyśmy nogi małym kocykiem w zeberkę. Nagle do pokoju wpadła Nel wykonująca "rockowy" ślizg na kolanach przed cały pokój.
- Jutro obudzą nas dźwięki LA ! - Wydarła się na cały dom i zaśmiała się melodyjnie. Nie pamiętam kiedy ją taką ostatnio widziałam. Starannie dobrałam ciuchy, ułożyła włosy, pomalowała się a najważniejsze było to że była cała rozpromieniona. Wstała z podłogi i otrzepała kolana. - Wyjeżdżam jutro do Los Angeles i zabieram was z wami, iiipp ! I jakie wrażenia ?
- Dlaczego ? Co i jak ?! - Zapytałam trochę zdezorientowana.
- Dzwoniła Emily, powracam do agencji. Będzie mi łatwiej pracować jak tam zamieszkam. Idźcie prosić o zgodę rodziców i się pakujcie. - Powiedziała podekscytowana Nel. Spojrzałam na Caitlin która zamarła, szybko się porzegnała i stwierdziła że nie jedzie. - No to Pay, ty mnie chyba nie zostawisz ?
- No chyba nie... a co z mieszkaniem ?
- O nic się na martw. Będziemy mieszkać przy plaży w Malibu albo przy Santa Monica.
- A z przyjaciółmi ?
- Masz jakis oprócz Caitlin ... ? Przekonamy ją i do nas dołączy.

* * *
Miały być za kilka dni no ale...no ale nie wiem . xD Sorry za błędy jeśli wystąpiły.
Następny może jutro, ale to zależy od liczbny komentarzy. Ma być ich dużo ; ))
A tak wogóle jak się podoba nowa grafika ? Napracowałam się przy niej ; D
Chciałam was jeszcze zaprosić na mojego drugiego bloga. >klik<

38 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Całkiem,całkiem

chocolate. pisze...

Fajnie,czekam na cd ; )

Anonimowy pisze...

Fajnie !
Czekam :)

Fabia ♥ pisze...

Fajnie.. tylko szkoda ze te 3 lata.. zal.. ;(

Anonimowy pisze...

fajny ja zwykle:)
10 wyjeżdżam na obóz i szkoda bo nie będę mogła czytać;(
czekam na kolejny:)

Sylwia5643 pisze...

Śliczny rozdział nawet ciekawy :) Czekam na kolejny ^^

Anonimowy pisze...

O.o jak fajnie że jest 2część

Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział . ;-***

Unknown pisze...

fajny rozdział i czekam na następneee;)
widać, że się postarałaś przy grafice bo moim zdaniem jest nawet lepsza od tamtej i fajnie że dodałaś też zdjęcia "Nel":)

juliae52 pisze...

świetna grafika... pachnie świeżością xD
świetne rozpoczęcie i wgl...
nie wiem co Caitlin ma do ukrycia, ale pewnie się tego dowiemy ;P
pisz jak najwięcej, bo 9.07 wyjeżdżam i nie będę mogła czytać ;(

pzdr 4 u ;**

Anonimowy pisze...

Mi się podoba grafika :)
I czekam :)

Cranberry . pisze...

Podoba mi się i prolog i grafika :)

Daje to trochę do myślenia...


P.S. Znajome te dźwięki LA... :))

Anonimowy pisze...

hm...trzy lata o nie...no trudno
Heloł^Wymiatam to mój nick tutaj ale nowu nie moge się zalogować

Anonimowy pisze...

Bardzo mi się podoba. Nareszcie. Wiedziałam, że zmiękniesz i dodasz :) Pozdro!!!
PS. Nie mam już siły pisać komcia, bo sama piszę książkę i tak jakoś nie mam na nic czasu i sił.
MissLaura9888

kicki955 pisze...

Suuper ty to masz wenę !!!
jak ja pisałam bloga to po 2 rozdziałach go usnęłam :P
No nic bardzo się cieszę że dodałaś tak szybko II część :D

thenightstar pisze...

Jej .!
2 część! o,o
Tak szybko.. ; DD
. Rozdriał super, a te 3 lata.. czyli oni teraz będą mieli po 19 lat?? o lol.. ;p
A Nowa grafika jest ładna ; )
Są zdjęcia Nel i justina, w tedy były tylko jego .;/
Czekam na next'a ;)
pozdro = *

thenightstar pisze...

...Super jest te zdjęci Bimbera a koło niego ten list..
PoMySłOwO.. ;DD

Pelasia pisze...

Super rozdział. jak zwykle. Czekam na następny;)

Sue pisze...

Kocham Cię !!!!!
Super ,ale szkoda ,że aż 3 LATA !

julixx6 pisze...

Codziennie wchodziłam na twojego bloga i czekałam na II cześć, a tu nagle, że muszę być zaproszona do czytania... ;/ Masakra ;/
Ale na szczęście dalej mogę czytać tego zajebistego bloga.

OMG! Trzy lata później!?
Przynajmniej coś nowego ;D Fajne to, że `oczami Payton` x] Kojarzy mi się to troszkę z Księżycem w Nowiu, ale co z tego??? To twoja wyobraźnia,a twoje opowiadania są zawsze świetne ;D

Grafika fajniusia. Mi osobiście bardziej podobała się tamta, ale przecież Nel też odgrywa główną rolę! (:

Jezu! Nieźle się tu rozpisałam! (:

No to pozdrawiam wszystkich, ale najbardziej nasza kochaną pisarkę! ;***

Anonimowy pisze...

super ;ddd
wkońcu napisałaś ;d
super Ci wyszło ; ]]
a ja wiem co Caitlin ma do ukrycia.......
na pewno w LA Nell spotka się z Justinem ,skoro w realu tam mieszka.
grafika jest wyczepista, Jasmine ma śliczną fotkę tą 2 na wstępie ;**
pozdr.

Anonimowy pisze...

super ;ddd
wkońcu napisałaś ;d
super Ci wyszło ; ]]
a ja wiem co Caitlin ma do ukrycia.......
na pewno w LA Nell spotka się z Justinem ,skoro w realu tam mieszka.
grafika jest wyczepista, Jasmine ma śliczną fotkę tą 2 na wstępie ;**
pozdr.

Anonimowy pisze...

super ;ddd
wkońcu napisałaś ;d
super Ci wyszło ; ]]
a ja wiem co Caitlin ma do ukrycia.......
na pewno w LA Nell spotka się z Justinem ,skoro w realu tam mieszka.
grafika jest wyczepista, Jasmine ma śliczną fotkę tą 2 na wstępie ;**
pozdr.

Anonimowy pisze...

fajne :3 , podoba mi się twój blog . ii czekam na następny ;xx

Patu pisze...

wiecej wiecej !! xD
kurde ja tez musze zaczac dodawac nowe bo lekko zaniedbalam bloga ;//

Anonimowy pisze...

No właśnie. Szkoda, że te 3 lata. ; [
A tak to spoko tylko czasem nie wiedziałam kto mówi. Może to ja co źle czytałam. ; ]
Pozdrawiam mandolina96

Unknown pisze...

O, wreszcie napisałaś . ;)
Fajnie . ;D
Jak mam być szczera to podoba mi się tak na 1/4 . ; PP
Pozdro . ;D

Hoopy. ♥ pisze...

Nel to nieuleczalna romantyczka jak ja :)
Grafika cudowna
Drugi blog już dodany do obserwowanych

Anonimowy pisze...

świetnie :)

♥PoZytywnie ZaKochana♥ pisze...

Świetnie,że już dzisiaj (znaczy wczoraj) go napisałaś bardzo sie ciesze twój blog jest dla mnie jak 2 życie ;d Szkoda,ze nie sa razem myslalam ,ze to bedzie tak ze on wroci i ja przeprosi(tylko to jest troche przelekramowane.Świetny rozdział.

kicki955 pisze...

nie wiem czymi sie zdaje ale ta modelka co ty ją nazwałaś Channel to chyba występuje w teledysku Bimbera :P w "Baby"

Ulka2157 pisze...

Bardzo mi się podoba, jak jest teraz. Rozdział był super. Fajnie że dodałaś też zdjęcia Nel z boku i na góże. i Fajny też pomysł z tym zdjęciem JB na dole i listem . Czekam na następny rozdział. ; ***.

` Nierealna . pisze...

NARESZCIE!!!!!!!!! JEEEEEE...!!!
12 wyjeżdżam na 12 dni więc nie bee mogła komentować i czytać ;(((
Fajnie jest ale możesz zdradzić co będzie dalej??? Ja strzelam że spotka go w LA! xD
A to 2 opowiadanie jest fajnie i ciekawie przedstawiasz Justina. ;)

Martiq17 pisze...

Nie,nie chce żeby spotkała tą szuję Justina! Albo niech się spotkają ona go zwywzywa,Justinek się powiesi i będzie GIT> A Nel będzie szczęśliwa :D

kicia95 pisze...

Świetny rozdział... mam nadzieje ze spotka justina ale bd super !!! ;*
Pzdr

Anonimowy pisze...

świetny rozdział:) Nie mogę sie doczekać nowego ^^

Anonimowy pisze...

lepiej było jak było tylko oczami nel ale cóż...
i tak jest super ekstra

Czarna pisze...

Booskiee xd
Nel (jasmine) jest piękna. ;d
Błagam dodaj .
DZięki tobie polubiłam tego dupka Justina, jego muzykę też. ;P
Pozdro.
BOSKIE xd

WhiteWeasel pisze...

Super cieszę się, że w końcu napisałaś, nie mogłam się doczekać !
Jesteś po prostu cudowna i twoja książka też jest boska, fajnie, że potrafisz poradzić sobie z dwoma opowiadaniami, super by było gdyby to kiedyś zostało wydane i ciekawe czy mi uda się napisać tak dużo jak tobie ;D

Przy okazji zapraszam na mojego bloga: bojakochampaczka.blogspot.com