poniedziałek, 28 czerwca 2010

Rozdział 30

Zapięłam moją suczkę na smycz i wyszłam z nią na spacer do parku. Miałam ją już 3 miesiące, z dnia na dzień była coraz większa i ładniejsza. Gdy tylko przeszłam przez ruchliwe ulice odpięłam ją ze smyczy. Była spokojnym pieskiem nigdy nie miała ochoty mi uciekać ani się oddalać, spacerowała zawsze przy mojej nodze. Usiadłam na ławce pod jakimś dębem i trzymałam ją na kolanach głaskając. Co chwile podchodziło jakieś małe dziecko i się z nią bawiło, nie przeszkadzało mi to zbytnio a zwłaszcza jej co było najważniejsze. Dzisiaj był ostatni dzień szkoły. Niby fajnie wakacje, zero nauki i swawola. Ale to też oznaczało wyjazdy i rozłąkę z Justinem, przyjaciółmi. Na szczęście mogła zabrać ze sobą Suri (w skrócie). Byłam taką moją mają przyjaciółką, zwierzałam się jej ze wszystkiego mimo to że nic nie rozumiała ani nie umiała nic od powiedzieć. Ale po prostu było mi wtedy lepiej. Spojrzałam na mój zegarek. Za godzinę miałam się spotkać z Justinem w mieście, pod studiem tatuażu. To był szalony pomysł żeby w wieku 16 lat zrobić sobie coś co zostanie na całe życie. Ale to nie miał być zwykły tatuaż. Odprowadziłam Suri do domu i trochę się odświerzyłam. Po chwili byłam już pod salonem gdzie czekał na mnie Justin, przywitałam się z nim i weszliśmy do środka splatając nasze dłonie.
- Pewna ? - Zapytał się mnie JB. Chwile się zastanowiłam i przytaknęłam głową. Poczekaliśmy kilka minut i zostaliśmy zawołani.
- No to co ma być ? - Uśmiechnął się do nas tatuażysta i wpatrywał się w moje oczy co mnie peszyło.
- Planowaliśmy zrobić sobie na biodrze pół serca które gdy się złączy stworzy jedno. Ma być malutkie. W środku napis "Together forever". Chyba wiesz o co chodzi ?
- Tak, tak. Poczekajcie. - Tatuażysta wziął szkicownik i zaczął rysować. Po chwili szkic tatuażu był już gotowy. Spojrzeliśmy tylko na siebie i kiwnęliśmy twierdząco głową. - To kto pierwszy ?
- Może ja. - Podniosłam się z krzesła i położyłam się wygodnie na fotelu. Zamknęłam oczy i po 20 minutach był gotowy. Miałam go na lewym biodrze i otrzymałam część z napisem "Tote... fore...". Po następnych 20 minutach Justin miał swój tatuaż na prawym biodrze. Gdyby je złonczyć pasowały by idealnie.
Wyszliśmy z salonu i powoli szliśmy do niego do domu. Zrobiliśmy sobie zapiekanki i włączyliśmy jakiś film wygodnie kładąc się na kanapie.
- Nel, powiedz prawdę czy kiedy kol wiek go zdjełaś ?
- Ale co ?
- No naszyjnik który ci dałem.
- Nigdy, wiele razy miałam problemy na planie bo niby nie pasował ale ja się upierałam lecz zawsze zostawał na mojej szyi i tam już zostanie do końca, obiecuje.
- To dobrze. - Justin pocałował mnie w kącik ust a po moim ciele przeszły ciarki.
- Zróbmy coś szalonego ! - Za proponowałam podnosząc się z kanapy. Miałam taki przypływ energii.
- Przecież dopiero zrobiliśmy bardzo szaloną rzecz... a teraz co masz na myśli?
- No wiesz, jest ciemno i ciepło a ty masz z tyłu domu basen a ja nie mam stroju, nie ma też twoich rodziców. - Zaczęłam zagryzać wargi i bawić się kosmykami jego włosów. Nie zwracając uwagi na to jak zareagował poszłam do ogrodu. Ciuchy spadały ze mnie w zawrotnym tępię, gdy sięgałam zapięcia od stanika zobaczyłam Justina.
- Czekaj, zostaw coś dla mnie. - Chłopak zbliżył się do mnie na odległość maksymalnie 3 cm i zaczął całować po szyj, rękami jeździł po moim prawie nagim ciele wywołując ciarki. Po chwili zaczęłam ściągać z niego ciuchy. Gdy zsunęliśmy z siebie ostatnie części garderoby oplotłam nogami jego pas i wplotłam ręce w jego czuprynę po czym udaliśmy się do jacuzzi.
Po 20 minutach zmęczeni i nadal zupełnie nadzy położyliśmy się na rozkładanym leżaku. Justin wziął balsam (ciekawe jak on się tam znalazł) i zaczął go wcierać w moje ciało, centymetr po centymetrze, tak delikatnie i z uczuciem. Patrzył się na każdy fragment tak jakby próbował go zapamiętać bo miał by go wiedzieć ostatni raz.
Zaczął wiać zimny wiatr więc pozbierałam swoje ciuchy i ubrałam się w nie. Weszliśmy do domu i usiedliśmy przy stole w kuchni.
- Co ty się tak na mnie patrzysz ? Tak jakbyś miał mnie widzieć ostatni raz... - W jego oczach pojawiły się szklanki. - Jutro lecę do Polski ale za 3 tygodnie znów się zobaczymy, zrobimy to znów w jacuzzi, będziemy znów chodzić na długie spacery a ty mi znów będziesz śpiewać piosenki i grać na gitarze. Będzie tak teraz. - Posłałam mu uśmiech pt. "Wszystko będzie dobrze"
- Taaa, jasne. - Justin się blado uśmiechnął. W tym momencie zadzwonił mój telefon.
- Justin to babcia, do zobaczenia jutro. Pa. - Pocałowałam go w policzek i wyszłam.
*
Znowu jestem w najgorszym miejscu świata, na lotnisku. Za 15 minut muszę iść do odprawy a Justina po prostu nie ma. Nie mogę się do niego dodzwonić ani nic. Payton, Danny i Chris przed chwilą pojechali do domu a ja muszę wysłuchiwać mojej babci żebym już nie czekała. Mam ochotę wpakować sobie kulkę w łeb. (przenośnia). Znów spoglądnęłam na zegarek, zostało mi niecałe 5 minut. Widać że mu nie zależało, podniosłam torbę i udałam się do odprawy.
- Nel ! Czekaj ! - Usłyszałam w tłumie głos Justina. Odrazu się zatrzymałam i odwróciłam. Bieg w moją stronę cały zdyszany.
- Justin... myślałam że już nie przyjedziesz.
- No jakbym nie mógł, bardzo przepraszam że się spóźniłem.
- Już dobrze.
- Nel, pośpiesz się. - Powiedział mój dziadek.
- Justin, pamiętaj że cie kocham do zobaczenia za 3 tygodnie. - Przytuliłam się do niego a on obdarował mnie czułym pocałunkiem.
- Do zobaczenia, pamiętaj że cie kocham i nigdy go nie ściągaj. - Chciałam jeszcze coś powiedzieć ale babcia pociągnęła mnie za rękę i zniknęłam w korytarzu. Patrzyłam na Justina przez wenecką szybę jak stoi. Stał tak bezradnie, jak małe dziecko które się zgubiło w supermarkecie.
* * *
No więc jest już 30 . ^^
Przepraszam że jest taki krótki, niedokładny i wgl. Niektóre osoby wiedzą dlaczego i mam nadzieje że zrozumieją. ; ) Innym wytłumacze kiedy indziej.  
Jak wiecie są wakacje i każdy z was wyjeżdża prędzej czy później, no więc ja wyjeżdżam dziś. Nie będę mieć dostępu do komputera przez najbliższe 3-4 dni. W związku z tym nowy rozdział będzie 2 lipca.
Jak wróce to macie mnie zaskoczyć liczbą komentarzy w pozytywnym znaczeniu, po po prostu nie będzie następnego.( szantażyk taki) I prosze abyście w komentarzach się podpisywali jak nie macie konta na bloggerze. ; )
NIE SPAMUJCIE, BŁAGAM.
Nie miałam dziś możliwości poprawić ortografi.
Do następnegooo . ; *****

46 komentarzy:

KlauduSqa pisze...

Jak dla mnie to trochę za bardzo zboczone ... No ale cóż, poczekam na następne ;** Pozdrawiam xD

♥PoZytywnie ZaKochana♥ pisze...

boski ;D Ale jak czytalam nie do konca wiedzialam co kto mowi ;d musialam sie domyslac ;P

Cranberry . pisze...

Fajny.. ;D
Tylko nie rozmumiem kto w końcu wyjeżdżał Nel czy Justin....??

Anonimowy pisze...

Ja też . Ale tak to spoko :)

Myszaak.

Magda~K pisze...

bożee!!!!! do "elizia:*"
heeellOO!!!!!!! dziewczyno czytasz ze zrozumieniem?? hah WYJEŻDŻA NELL!!!!!!!!! hehhe ale nicc każdemu moze sie zdarzyć
co do rozdziałuu too był smutnyy... szkoda ze musi wyjeżdżać miałam nadzieje ze zostanie z nim na wakacje;/

Anonimowy pisze...

no zgadzam się z magda-k szkoda ze nie spędzają razem wakacji

Anonimowy pisze...

Trochę zboczone , ale nic : )
Fajnie ;]

WhiteWeasel pisze...

Super !
Szkoda, że też wyjeżdżasz, bo twój blog jest zajebisty !
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ;DD

Martiq17 pisze...

Zboczone? To było zboczone według was? A jak był rozdział z ich Pierwszym Razem(heh) to uważaliści to za normalkę?
No przecież musi być czasem trochę pikantnie no nie? xD
A tak wgl to całkiem fajny rozdział!
Szkoda że wyjeżdżasz-jak ty będziesz już spowrotem to ja niestety będę w trakcie wyjazdu.A tam neta chyba nie ma... MIŁEGO WYPOCZYNKU OD NAS,ROZWYDRZONYCH CZYTELNIKÓW-hehe!

Nieidealna pisze...

Nie mogę się doczekać następnego! Jak zawsze, heh ;p
życzę miłych wakacji, Szara :D

http://labirynt-zwany-zyciem.blog.onet.pl/

looottoss.pl pisze...

Spoko rozdział :)
Tez nie mogła zrozumieć z tym wyjazdem, ale potem się kapłam ;p
Szkoda że wyjeżdżasz ;/ ale na krutko :))
miłej podruży ;D

eloelounited , pisze...

ejej , to mój ulubiony rozdział . nie wiem czemu , XD < 33

Anonimowy pisze...

Akcja bardzo fajnie się rozkręca, czekam z utęsknieniem na 31 :} Miłego wyjazdu. Lukrecja88

Anonimowy pisze...

Noś troche zboczone :/ i nie mogłam się połapać w dialogach
Szkoda ż dobiero 2 lipca , Zyczę miłych wakacji.

olgaania

Anonimowy pisze...

cud miód wakacji ci życzę a co do rozdziału super ale szkoda że Justin wyjeżdża ale ogólnie supcio ;D

też wyjeżdżam ale jutro i niestety nie będę mogła czytać bloga aż do 10 lipca łłłłeeeee!:C będę tęsknić

guniucha

Claudia-x3 pisze...

skoro zboczone i nie pasi to omijajcie te fragmenty . przelatujcie wzrokiem mniej więcej gdzie chcecie zacząć znowu czytać i git .
mnie nic nie przeszkadza .

jak bd tęsknić !
udanych wakacji ;)

Claudia-x3 pisze...

guniucha czy jak Ci tam .
normalnie ze śmiechu się poryczałam.
nie wyjeżdża Justin tylko Nel !
musiałaś nie czytać do końca , i też coś omijać .
albo po prostu czytanie ze zrozumieniem źle Ci idzie .
jak coś to bez urazy . to nie było powiedziane wyśmiewnie :)

Kropeczka123 pisze...

Fajny rozdział oby tak dalej z jednej strony szkoda ze Nel wyjeżdża a z drugiej Justin możne troszkę narozrabiać w ciągu jej nieobecności

Bella_Swan_-_ pisze...

super rozdział ;)

Anonimowy pisze...

Świetny jak zawsze ; )
Czekam na nastepny ;]
Miłych wakcji .!
esmeraldadiego9

Anonimowy pisze...

No świetnie. ;)) Ciekawe, czy Justin w końcu nie będzie zgdywał świętoszka podczas jej nieobecności. Miłych wakacji Szara :*

Bieber-love-story.blogspot.com < nowy, 4 rozdział ;)

julixx6 pisze...

Fajny rozdział :D
Nawet cieszę się, że nie będzie rozdziałów przez te kilka dni, bo ja także nie mogę korzystać z komputera przez te kilka dni. xDD

Pozdrawiam ;*

Somebody pisze...

bardzo fajny nic nie szkodzi że następny 2 bo ja też teraz za bardzo nie mam czasu siedzieć na kompie

Love-city pisze...

ja zgadzam się z Klauduś: trochę zboxczone z tym basenem ;p

Anonimowy pisze...

Eh. czekam na AKCJE xd ale wcale nie twierdze, że ten jest nudny ;p

Udanych wakacji, wracaj szybko wypoczęta i pisz rozdział :*

OluniaLoL

Weronika pisze...

A kto powiedział, że nie ma być zboczone? Przecież mają po 16 lat.
Jak dla mnie jest okej. Ale dręczy mnie o co chodzi z Dżastinem...

Sue pisze...

Lubię jak piszesz takie rozdziały.
Bardzo mi się podobał :D
Wracaj szybko ;*

Anonimowy pisze...

Mnie się ten rozdział bardzo podobał. I wole się nie czepiać o każdy detal, bo to jest bez sensu. Owszem macie prawo wyrazić swoją opinię no ale nie przesadzajmy. Jak są nudne rozdziały to piszecie, że nic się nie dzieje. Jak znowu jest trochę pikantniej to narzekacie, że zbyt zboczone. LUDZIE OPANUJCIE SIĘ ZDEKA.
To w końcu jakie chcecie te rozdziały. A poza tym jeżeli teraz jest ostro to potem może się to przydać do innego rozdziału, żeby Was zadowolić. Najlepiej nie wypowiadajcie się na temat notek. Piszcie jak wcześniej ''super, ładnie. pięknie'' A opinię zostawcie dla trochę starszych czytelników z większym doświadczeniem. Nie powiem, że nie ma tam błędów bo są, ale mi jakoś nie przyszkadzają w czytaniu. ; ]
Pewnie mój komentarz wywoła wiele kontrowersji. Jednak mam nadzieję, że chociaż Ci starsi mnie zrozumieją, a nie jakieś dzieciaki.
Pozdrawiam mandolina96.

Unknown pisze...

Ah;* ;*
Jak ja lubię te twoje opowiadania [!]

eloelounited , pisze...

jezu ludzie , to nie Justin wyjechał , tylko Nel ! jak wy czytacie ?

hm , dałam że to jest fajne - bo podoba mi sie rozdział - a smutne , bo dopiero 2 lipca następny ; c xd

star3oo ,

Anonimowy pisze...

droga mandolino 96
masz 14 lat i uważasz się za starszą?!
ja mam 13 i to znaczy ze nie mogę się wypowiadać na temat tego rozdziału?!
och prosze! 14 lat i z większym doświadczeniem??!!
nie unoś się tak tym!
owszem, są tu dzieci, które się nie znają i nawet lizanie się jest dla nich przestępstwem, ale są też tacy, którzy mają po 11 i wypowiadają się lepiej od ciebie!

a co do rozdziału to jest kilka niedociągnięć, ale ogółem to super ;)

juliae52 pisze...

ten rozdział jest fajny i wcale nie jest "zboczony" jak to niektóre dzieciaki mówią...
ortografia wcale nie przeszkadza w czytaniu, ale jeżeli myli się słowa, np. 'bo' z 'po' to jest to lekkie utrudnienie ;)

ogółem to zajebiście, tylko szkoda, że jak ty znów zaczniesz pisać to mnie nie będzie, bo wtedy ja wyjeżdżam ;P
no ale trudno...
bede miala wiecej do czytania jak wroce ;)


MIŁYCH WAKACJI SZARA ;**

ABC pisze...

może justin w następnych rozdziałach mogłby się b. poświecic dla nel... hmm.. ale i tak bardzo ciekawe i takie romanticzne :D

życzę udanych wakacji :)

Anonimowy pisze...

Drogi Anonimie !
Nie uważam się za bardziej doświadczonego czytelnika czy jak tam już chcecie to nazwać, tylko wiem, że czytają tu jeszcze bardziej starsi ode mnie i to właśnie im chce powierzyć ocenianie rozdziału. Bo przynajmniej czegoś mądrego bym się dowedziała od nich. Źle mnie poprostu zrozumiałaś.

Szkoda, że nie masz nawet odwagi podać swojego nicku ze stardoll. ; ] No ale jak się jest takim małym anonimkiem to można więcej co nie ?

Anonimowy pisze...

Zapomniałam podać loginu ze stardoll.
mandolina96

stelka pisze...

szkoda, że musi wyjeżdzać i wgl

Ada (Candy.Ada) pisze...

wow ! :O

Anonimowy pisze...

super !!
ale ja nie mam konta na bloggerze xD

Anonimowy pisze...

Nie czytałam wszystkich postów, ale mi się nie chciało. Teraz miałam spore zaległości (chyba ze 4 rozdziały) przez moje zapalenie ucha. A 4 lipca dodasz dłuższy? Plis bo mam urodzinki :) No cóż chyba nie kapujecie co to znaczy "zboczone". A i taka prośba czy mogę mniej seksu prosić? ;) Nie nie spoko wiem taką masz wizję, ale ja raczej nie przepadam jak się o tym pisze... I do ludzi. Jak chcecie zobaczyć co ludzie wyprawiają obejrzyjcie na YT serial "czysta krew" (który się w sumie na seksie opiera)

Muffinka.xd pisze...

Mnie się podobają takie rozdziały ... Pisz takie dalej .
Bo jak ktoś już nie ma 12 lat ,to rozumie takie rzeczy :)
Fajne,fajne ;p
Muffinka.xd

Heloł^Wymiatam pisze...

gdzie ją do tego zadupia wysyłasz....
zmarnuje się dziewczyna :)

Anonimowy pisze...

To był kolejny super rozdział ;P Na pewno wymyślisz coś ciekawego jak Channel przyleci do Polski.
Sorry, że nie piszę z konta na bloggerze no ale już nie mam,bo nie wiem o czym pisać ;/

Ulka2157 pisze...

w tak młodym wieku i tatułaż, ale jak chcą to niech robią ;p jak zawsze super. Czekam na następny ! ; d

Pelasia pisze...

Jak zawsze cudny. Czekam na następny;P

Anonimowy pisze...

Cód, miód i orzeszki!!!! Czekam na następny;)

Nie mam juz konta na stardoll bo mi sie to znudziło akonto na blogrze dopiero założe

kicia95 pisze...

Super !!! Piszesz świetnie ... ;D
Nie moge sie doczekac NN . Świetny blog ;P