sobota, 28 sierpnia 2010

Rozdział 50 - Gadasz jak popierdolony

Oczami Justina
Założyłem czarną bluzę i wyszedłem z domu. Po 20 minutach byłem już u Ushera, mieszkałem teraz blisko niego co było mi na rękę, nie będę musiał się już nigdy więcej tłuc przez zatłoczone LA. Ush dał mi umowę którą kazał podpisać. Miałem zostać nową twarzą jakiejś firmy kremu na pryszcze czy coś takiego przez następne dwa lata. Zaplanowaliśmy też jeszcze kilka koncertów w Kanadzie oraz jeden w Stanach i mogłem jechać. Po drodze zajechałem do sklepu i kupiłem kawę, masło i coś słodkiego. Chwile później byłem już w domu. Zobaczyłem że Nel siedzi w przy stole w kuchni i cały czas patrzy się na jakieś papiery. Była lekko zdenerwowana. Wstała i skierowała się w moją stronę a potem wyminęła mnie szerokim łukiem.
- Ej co jest ? - Spytałem podchodząc do niej. Położyłem swoje ręce na jej biodrach i lekko ugiąłem kolana aby abyśmy byli na równi. Spojrzała mi w oczy,  czułem jak dosłownie mnie pożera tym swoim wzrokiem, wściekłym wzrokiem z odrobiną żalu i smutku.
- Gratulacje Justin, będziesz ojcem. - Powiedziała trochę dziwnym głosem. Nie wierzyłem w to co mówi. Kąciki moich ust niepewnie powędrował ku górze. Nigdy nie sądziłem że będę szczęśliwy na tą wieść a zwłaszcza w tym wieku, mamy dopiero 19 lat. Wiek to tylko liczby, liczy się uczucie - miłość. Odrazu przed oczami pojawił mi się obraz jak jesteśmy w trójkę w ogrodzie ja, Nel i to maleństwo. Siedzimy razem bawimy się i robimy różne inne rzeczy. Ale jakoś nadal ten fakt do mnie nie docierał. Musiałem spytać chodź to raczej było oczywiste.
- Jesteś w ciąży ? - Przyciągnęłam ją do siebie i jeszcze bardziej się uśmiechnąłem.
- Nie Justin, nie ja jestem w ciąży... - Powiedziała odpychając mnie od siebie, pobiegła w stronę salonu.
- Nel ! - Krzyknąłem i ruszyłem szybkim krokiem za nią. - Ale ty mówiłaś.. że ...no to ... no o co ci chodzi ?! - Nie ogarniałem tej całej sytuacji. Powoli do niej podeszłam, siedziała na kanapie z głową spuszczoną w dół. Uniosłem jej podbródek do góry. Przez chwile błądziła wzrokiem po mojej twarzy.
- Ty szmaciarzu ! Zrobiłeś bachora tej suce ! - Syknęła wstając i przewracając pufę tak aby odciąć mi drogę. Szybko przez nią przeszedłem i złapałem ją za nadgarstek, szarpnęła ale ja trzymałem mocno. - Puszczaj mnie, to boli !
- Nel, uspokój się... Ja nawet nie wiem o kim ty mówisz !
- Nie mów do mnie Nel, mam na imię Channel. Nie jestem głupiutką nastolatką która wzdycha na twój widok abyś zdrabniał moje imię ! Wogóle go nie wypowiadaj, nie chce cie znać !
- Błagam cie, powiedz mi chociaż o co chodzi...
- Nie wiesz ? To ci powiem, chodzi o Jessice, tą z którą nic cie nie łączy... okłamałeś mnie ! Przespałeś się z nią...- Nie docierało do mnie to co mówi, przecież to wszystko była nieprawda. Nic mnie z nią nie łączyło, my nawet się nie całowaliśmy ani nic takiego. To było nie możliwe.
- Ale ja z nią nie spałem... - Powiedziałem zachrypniętym głosem.
- Chcesz mi wmówić że jest wiatro pylna ?! 
- Nie... Ja nie wiem jak to możliwe, zrozum to ja cie nigdy nie zdradziłem !
- Chociaż już byś nie kłamał...
"Kochałam cie, ufałam ci, wierzyłam w naszą miłość" - Krzyczała przez następne dziesięć minut wylewając łzy, zrzucając nasze zdjęcia z półek i patrząc na mnie takim smutnym wzrokiem przepełnionym nienawiścią. Stałem jak skończony dupek i nic nie mogłem na to poradzić, nawet nie dała mi się do siebie zbliżyć. Wkońcu zmęczona oparła się o ścianę i powoli zsunęła się na zimne panele chowając twarz w dłonie. Zaniosła się głośnym szlochem, chciałem tam podejść i ja przytulić ale zrezygnowałem, wiedziałem jak to się skończy. Chciałem aby się uspokoiła więc zostawiłem ją samą. Poszedłem na górę i wybrałem numer Jess. Chciałem z nią poważnie pogadać, musiałem to teraz wszystko wyjaśnić. Przecież ja nie mogłem być ojcem tego dziecka. Dzwoniłem co najmniej dwadzieścia razy ale zawsze sekretarka.
- Kurwa ! - Krzyknąłem rzucając telefonem tak mocno że odbił się kilka razy od ściany, szafy i łóżka aż wkońcu zatrzymał się na środku pokoju cały w kawałeczkach. A co jeżeli teraz zadzwoni ? Pojechał bym do niej ale jest już dwudziesta pierwsza a mieszka na drugim końcu metropolii LA. Kompletnie nie wiedziałem co robić. Wszedłem na twittera i dodałem kilka beznadziejnych wpisów aby moje fanki miały z czego się cieszyć, potem odpisałem kilku, unfollowałem spamerki i follownąłem te co dodają jakieś sensowne wpisy i wyłączyłem komputer. Poszedłem do łazienki i wziąłem prysznic. Wsłuchiwałem się w krople wody opadające na moje ciało, mogłem powiedzieć że trochę mnie to uspokajało. Wysuszyłem włosy i ubrałem się w dres. Spojrzałem na zegarek wiszący nad łóżkiem, była już prawie północ. Zszedłem na dół aby zobaczyć co u niej. Stanęłam w progu salonu. Spała na kanapie. Wzięłam koc i ją przykryłem, pogłaskałem delikatnie po policzku i pocałowałem w kącik ust.
Rano
Oczami Nel
Obudziłam się na niewygodnej kanapie, cholernie bolały mnie plecy. W całym domu było czuć zapach naleśników. Przetarłam oczy i poprawiłam ręką włosy ponieważ krótsze kosmyki poleciały na moją twarz. Chwile później do pokoju wszedł Justin z tacą na której było śniadanie, zapewne dla mnie. Położył to na stole.
- Zrobiłem ci śniadanie. - Powiedział nieśmiało.
- Ślepa nie jestem... Czego ty w ogóle ode mnie chcesz? - Spytałam.
- Ja ? Ja.. ja chce po prostu być przy tobie.. czuć twój oddech na mojej twarzy, dotknąć ręki, wpatrywać się w iskierki szczęścia w twoich oczach...I jeszcze porozmawiać na spokojnie o tym co się stało.
-... i to wszystko?
- Tak.
- Aha... Gadasz jak popierdolony, czegoś tak bezsensownego nie słyszałam jak żyje. - Justin skrzywił usta i nie wiedział jak na to zareagować. Zapadła chwila ciszy którą po chwili przerwał.
- To jak będzie, porozmawiamy ?
- Nie mamy o czym rozmawiać. To dziecko dużo zmieni, właściwie juz zmieniło. Nigdy nie będzie tak jak dawniej, to chyba koniec. Ja nie potrafię udawać że nic się nie stało i użerać się z tobą a zwłaszcza z JJ.
- To dziecko wcale nie musi wiele zmienić...
- Ta jasne. Przejrzyj wkońcu na oczy i powiedz mi jak ty sobie to wyobrażasz ? Masz zamiar zerwać kontakt z tym dzieckiem ? Wątpię. Za każdym razem jak będziesz tam jechał będę odchodzić od zmysłów co wy tam robicie, a jak to dziecko będzie tutaj to będę w nim widzieć Jessice i te okropne wspomnienia będą wracać. - Wstałam i poszłam do łazienki, zamknęłam drzwi na klucz. Miałam dosyć tego wszystkiego, chciałam wrócić do Portland i zacząć żyć od nowa. Bez paparazzi, Pay, Justina, Christiana całej reszty moich "wspaniałych" przyjaciół, bez moich wszystkich koleżanek z pracy które się modlą tylko o to aby obcas w twoim bucie się złamał i abyś upadła na twarz kompromitując się przed całą Ameryką.
Wzięłam prysznic i umyłam włosy które potem dokładnie wyprostowałam. Ubrałam się w czarne rurki, tego samego koloru koszulkę na ramiączkach, buty i kurtkę. klik Założyłam też kilka naszyjników i kolczyki. Oczy obrysowałam czarną kredką a ciemno szare cienie nałożyłam na powieki. Gdy wychodziłam z domu Justin zapytał mnie się gdzie idę, posłałam mu chłodne spojrzenie i nie odezwałam się ani słowem. Po godzinie jazdy byłam już prawie u Pay. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi. Otworzył mi Chris z tornadem na głownie i w piżamie na pajacyki. Wywróciłam teatralnie oczami. To była jednak prawda że faceci rozwijają się do szóstego roku życia a potem tylko rosną...
- Jest Payton ? - Zapytałam.
- Wyszła do sklepu.
- Aha, a mogę wejść ?
- Taa, jasne.
Oczami Justina
Nel gdzieś pojechała więc zrobię to samo. Godzinę później byłem już u Jessici. Otworzyła mi drzwi uśmiechając się od ucha do ucha ale mi nie było z tym do śmiechu.

* * *
A więc mamy 50 rozdział. Jak miło ^^
Nie będę sie zabardzo rozpisywać, a więc w skrucie:
- Nie wiem jak to się stało że dodałam rozdział wcześniej ; ]
- Napewno w rozdziale są błędy rzeczowe jak i ortograficzne bo nie sprawdzałam, nie chciało mi się
- Przestańcie reklamować swoje blogi w komentarzach, takie komentarze będą automatycznie odrzucane
- Jak jesteście anonimowi to się podpiszcie bo odrazu będę odrzucać anonimy
- Dodałam podstrony bloga, to to pod nagłówkiem
- Ma tutaj być conajmniej 50 komentarzy
- Zapraszam tutaj
- Następny będzie krótki w środe albo normalny w sobote
- Chcecie jeszcze jakieś konkusy ?
Pewnie o czymś zapomniałam i miało być krótko... xD
Do następnego ;***

91 komentarzy:

Adzia pisze...

Już się biorę do czytania :)

slavedream pisze...

Myślałam, że to Lauren zfałszowała wyniki, ale troszkę się pomyliłam . ; p Super i wierzę w historię Justina.. ! ;)

Ratze pisze...

Super rozdział, ze zniecierpliwieniem czekam na następny ^^
<3
Jestem ciekawie ile jeszcze będzie rozdizałów, i czy bedzie happy end, czy sad end :D

Love-city pisze...

piękny jest ten rozdział, a i chyba wole żebyś dodała dłuższy w sobote ;))

Hoopy. ♥ pisze...

JJ jest zUa ;//
Bardzo zUa... wręcz zUowieszcza :D
Oni mają być razem! Koniec kropka... i przecinek...No i na koniec Wykrzyknik od Emilki...:D
Co tu dużo mówić jest taki smutny mam szklanki w oczach ;(
Znowu będę ryczeć przez całą noc ;(

Ulka2157 pisze...

Szkoda, że tak się stało ale nic na to nie poradze . . . . Chcem żeby Jusin to jakoś wytłumaczył Nel. Żeby byli razem. Czekam na następny ;**.

looottoss.pl pisze...

Ohh.. ta jessica (czy jakoś tam) to ona coś wkręciła CHANNEL xd
Ja bym wolała nexta .. w sobotę to AŻ tydzień a będzie mi tęskno xd Więc chyba lepiej w środę krotki ;]

Patis . pisze...

Jezuu, ja bym sie na jej miejscu wyniosła . :D
czekam, czekam, czekam !
świetny jak każdy i wgl <3

Anonimowy pisze...

Świetne czekam na następny rozdział..mam nadzieje ze nas zaskoczysz i dodasz wcześniej..Buziaki pozdrawiam pa --Nicola--

Anonimowy pisze...

świetny rodział : )
nie mogę się do czekać następnego , XD
Marta ^ __ *

Anonimowy pisze...

za tydzień !!! to będzie ze 100 komentów !
no ale...CZEKAM !!!


Miss_Miley444

Unknown pisze...

piękny, boski i cudowny .
uwielbiam ten rozdział .
nie będę dopisywać takich tych 'niepotrzebnych rzeczy' żebyś miała mniej do czytania . XD czekam na następny . ;*

Anonimowy pisze...

Trochę się poplątałam ;d
Ale rozdział fajny akcja się rozkreca.
Jestem ciekawa tej intrygi Jessici ;P
Daro15

Nerdy xD pisze...

bombooski <3
Tyle, że ja powoli zaczynam się gubić. Nie uprawiał z nią seksu, a ona jest z nim w ciąży? Z nim? Musisz to wyjaśnić w następym rożdziale, jak najszybciej!!!1

Iza . pisze...

No tak od wczoraj siedziałam i przeczytałam wszystkie 50 rozdziałów . ! Jak były te rozdziały kiedy Justin miał wypadek to siedziałam i wyłam . . . nie z powodu bloga, ale przemyślałam moje życie i dziękuję ci za to . ! a blog jest na prawdę fajny . ; D

Anonimowy pisze...

' chcesz mi powiedzieć , że jest wiatro pylna ? '

haha . nie mogłam się przez to skupić na dalszym czytaniu . ahahaha . nie wiem czemu .
Z tym kolejnym rozdziałem zrób jak uważasz , ale ja wolę w sobotę , bo nie bd miała czasu przez ten tydzień wchodzić . ; )

Claudiax33

agotka98 pisze...

ja błedow nie widziałam, super ze dodalas nowy rozdzialbo mam dola w zwiazku ze szkołą ale teraz sie troche rozweseliłam, haha odprezam sie jak czytam te opowiadania, ;D sama nie wiem czemu ale działają leczniczo i są swietne ;)

olacola pisze...

Cudo!!! A Jessica chyba zamknie przed nim drzwi :S
Uwielbiam Twojego bloga
Serdecznie pozdrawiam

xkeylimex pisze...

Sama się sobie dziwię, jak ja wytrzymałam bez nowego rozdziału aż do dzisiaj :D kurcze, to chyba jakieś uzależnienie xD
Ja wolę krótki rozdział w środę. Do następnej soboty za nic nie wytrzymam! Musisz chyba zacząć pisać baaaardzo nudne rozdziały, bo inaczej wszyscy Twoi fani zwariują, jeśli nowe notki będą pojawiać się raz na tydzień :P
Ten rozdział jest naprawdę rewelacyjny! Już nie mogę się doczekać, żeby przeczytać, co się wydarzy u JJ :P
pozdrawiam :*

P.S. i mam taką cichą nadzieję, że jednak dodasz szybciej nowy rozdział. najlepiej... teraz xD

xkeylimex

Alse pisze...

ehh..teraz bede wchodzila co 5 minut i czytala od nowa xD
nie ma to jak poprawic sobie humor w nudna niedziele, super rozdział <3'
dorothyy; *

Anonimowy pisze...

Z A J E B I Ś C I E !!!
Mam nadzieję, że ta ciąża to jakiś żart, bo Nel i Justin mają być razem :D Jeśli nie to wbiję Ci do tego opowiadania (nie wiem jak, ale wbiję) i normalnie tego Justinka wykastruję XD

theAnek

Truskawkowa. pisze...

świetny, bardzo ciekawy rozdział ;**
Ciekawe,czy to jego dziecko , bo mogła sfałszować wyniki... Szkoda Mi ich,z nów się kłócą :( Mają być razem !! XD
Wolałabym krótki w środę. : D bo się doczekać nie mogę ! ;DD

bieber-love-story
Pozdro. < 3

Anonimowy pisze...

Świetny... Już wariuję czekając na next... :PP;*

Anonimowy pisze...

Łaał.
Ciekawie.
mandolina96

Weronika pisze...

Bardzo mi się podoba. Ciekawe o co chodzi z tą Jess

kakinda pisze...

Nie mogę się doczekac następnego ;))

stelka pisze...

Chcemy konkursy....
Rozdział krótki ale fajny. Z niecierpliwością czekam na następny. ;))

Kaśśś pisze...

Swietny rozdzial.
Jessica pewnie zwalszowala wyniki.
Czekam na nn.

6Oliwia6 pisze...

Szkoda mi Nel i nie mogę doczekać następnego rozdziału! :)

Rosalie_989 pisze...

HaHa to jak ona w tą ciąże zaszła? xDD

Hela. ♥ pisze...

Rozdział świetny! Czekam na kolejny! Głupia Jessica :/ Nie lubię już jej.

Ja chcę kolejny konkurs. !

Somebody pisze...

fajny, ciekawe jak się to zakończyy....

czekam na nastepny może znów dodasz wcześniej? :)

chocolate. pisze...

Ten rozdział jest boski, po prostu świetny, chociaż Neli i Justin się kłócą, to i tak bardzo mi się podoba! Po przeczytaniu poprzedniego rozdziału byłam w wielkim szoku, a ten rozdział jest... brak mi słów, naprawdę. Jest on chyba jednym z najlepszych w tym opowiadaniu!!! Tak, nie kłamię! : )
Nawet nie wiesz jak jestem ciekawa co powie Justinowi Jessica ! Umieram z ciekawości, po głowie przelatują mi różne scenariusze, raz złe, raz dobre, wierzę, że wszystko znów będzie OK, tzn. nie w następnym rozdziale, to by było za szybko, rzeczywiście dużo pozmieniałaś : DD Matko, ja już nie wiem co pisać ; PP Gapię się na zdjęcie Justina i po prostu brak mi słów, oczywiście w dobrym sensie ; PP
Jeśli nie zrozumiałaś komentarza- nie martw się- ja też tak trosze nie rozumiem : ) Przy okazji dzięki Emilce S., że cię tu zatrzymała ; ))
Pozdrawiam i jak zawsze z niecierpliwością, lecz teraz troszkę większą, czekam na NN : DDD- Esmie_Stewart

Anonimowy pisze...

Świetny rozdział czekam na następny ;-****

Mosia

ibubu pisze...

no to ja wole długi w sobote , ;D
krótkie nie wypełniają mojej cierpliwości .. czy coś xD

rozdział mi się podoba , tylko wkurwiam się , że Nel nie chce wgl o tym pogadać .
wiem wiem , to tylko twój wymysł fantazji ale i tak się wkurwiam xD

czekam na 51 , < 33

neela13 pisze...

nareszcie doczekałam się następnego. :D
czekam na dalszy ciąg, i mam nadzieję że Nel będzie z powrotem z Justinem.. ;>;>

Cranberry . pisze...

Kochana jesteś że dałaś rozdział wcześniej <33
Mi się podoba i na pewno będę czekać na następny, nawet jeżeli miałby być w niedzielę :D

Sylwia5643 pisze...

Świetnyy ; pp Ciekawe co dalej... Pozdrawiam wszystkie czytelniczki i Szara ! ; pp ; ** <333

Anonimowy pisze...

Świetny rozdział :D
Czekam na następny obojętnie kiedy byle żeby był ;**
pzdr. 1997Ann1997

Anonimowy pisze...

Super, super, dziękuję za ten piękny rozdział! Pisz dalej, nie przestawaj!!!

Lukrecja88/Annnka

szaron pisze...

JB dziwnie sie zachowal idac na gore i jak gdyby nigdy nic wlaczajac kompa.. BTW kocham Ciebie i twojego bloga :D

` mrs. ♥ pisze...

` kocham twój blog .
Jest inspiracją do mojego . Zajebisty rozdział nie mogę się doczekać następnego .‹3

Emila pisze...

cud miód i orzeszki ;) :D ^^
pewnie że chcemy konkursy ;))

Emilka

zwierzakowa pisze...

Rozdział boooski :* głupia Jessica, specjalnie ona to robi. Ochh ale bym jej coś zrobiła, małpa jedna :(. Czekam z niecierpliwośią na następny :P

Anonimowy pisze...

Świetny rozdzial !!!
Czekam na nastepny !!

Carolina

bailar pisze...

Świetny rozdział!Z niecierpliwością czekam na następny ;d

djdomka1 pisze...

rozdział baldzioooo fajny;d domyślam się jak to będzie z tym niepotrzebnym bachorem;d

RecklessKid pisze...

Super ^^
ah.. już 50 :>

OluniaLoL

Anonimowy pisze...

fajnie że to już 50 ; D
i boski rozdział , tylko szkoda że Nel z Justinem się pokłócili ; /

Paula @beautically pisze...

Wrr. Głupia Jessica.
Słodki Justin <3
Fajnie, że jest jakaś akcja.

Wróciłam ze Śląska i pierwsze co zrobiłam, to weszłam na Twojego bloga! ;)

Pozdrawiam, Paula5959 ;*

Heloł^Wymiatam pisze...

Z jednej strony chciałąbym żeby byli razem ,szczęśliwi i w ogóle
a z drugiej chciałabym żeby on dał jej w końcu spokój ona ma tylko przez niego stale jakieś problemy, stale ją krzywdzi ( chodziarz wiem że ona nie jest w ciąży ( a może jednak jest tego też nie wiem)i to nie jego wina )
Nel naprawdę strasznie Ci współczuje
;(

Heloł^Wymiatam pisze...

4. Napisz tylko jeden ale za to długi komentarz.

Sorki ale zapomniałam
Fajnie że będziesz pisać jeszcze nowe blogi, rozdział no cóż albo w środę normalny albo w sobotę mega długi Ta opcja lepiej mi psuje :)
A konkurs to bym chyba chciała bo na tamten to się w ogóle nie załapałam .. albo może niech nie będzie to więcej napiszesz ...

jeszcze raz SORYYY

Rena pisze...

Iiiiiiiiiiiip!
Boski!!

Maja pisze...

Boszz.. Ty jesteś zajebist.a ale już Ci to mówiłam ! < 3

WhiteWeasel pisze...

"faceci rozwijają się do szóstego roku życia a potem tylko rosną..."

OMG zajebieste ;DD

Co do rodziału to nic dodać nic ująć! Twój blog jest zajebisty, wiem że powtarzam się, ale no niestety nie znajduję innego słowa zastępującego to co czuję gdy czytam twojego bloga...Razem z wszystkimi bohaterami płacze i śmieje się, zupełnie tak jak Nel gdy oglądała Modę na sukces i Prawo pożądania ;DD

Anonimowy pisze...

już nie mogę się doczekać następnego. rozdział świetny jak zawsze.
pozdrawiam

Dusia

Magda~K pisze...

nooo ja chce nastepnY!! chce wiedziec co sie stanie z ta poj... Jesica! hehe
:P
rodzialik swietny :P:))

Anonimowy pisze...

Bardzo mi się podobał rozdział :D. Nie mogę się doczekać następnego.
BlackShake

Anonimowy pisze...

super!! pisz jak najwięcej rozdziałów;PP
czekam na następny..xd
~~`waterfeeling`~~

Anonimowy pisze...

Super Rozdział:)
czekam na następny:PP

Anonimowy pisze...

Super Rozdział:):P

Anonimowy pisze...

Świetny rozdział:PP:D:D:D

Anonimowy pisze...

Świetny rozdział:P

Morena pisze...

Wiesz, o twoim blogu dowiedziałam sie całkiem niedawno.....I przeczytałam w dwa dni....Po prostu jesteś super. A twoje opowiadanie jest jednym z lepszych jakie kiedykolwiek czytałam.Naprawdę jesteś świetna;))

Co do rozdziału takie trochę smutny ale wiesz to dobrze bo zaczynało się robic zbyt sielankowo;) Licze że wszystko skończy się ok;*

Anonimowy pisze...

nie moge uwierzyc ze masz 13 lat i tak swietnie piszesz, well done ;)
siostra mi pokazala twoje opowiadania i sie w nich zakochalam, ale nie mam konta na blogerze wiec bd sie podpisywac agniesiak.
serio twoje opowiadania mozna czytac i czytac, teraz sie zabieram do czytania drugiego bloga ;)
agniesiak

Anonimowy pisze...

Ja też mysle ze jessica wymysliła że jest w ciąży z justinem zeby zrobic na złość Nel a przespała sie z kimś innym. jak urodzi sie dziecko to bedzie chciał zrobić test na ojcostwo
xaniaxx3

Anonimowy pisze...

Ten rozdział jest zajebisty!!!

Kocham Cię! Za to ze dodajesz te rozdziały !

Majka<3

FredieLounds pisze...

Czekam na następny z niecierpliwością !

Anonimowy pisze...

Jestem Sabina .

rozdzial cudowny!!! nie znam innego rownie dobrego bloga.! mam nadzieje ze bedziesz pisala dalej!!! juz nie moge sie doszekac nastepnego rozdzialu !!! PLZ follow mnie na twitterze @sabine3ka bede wdzieczna ;p
pozdrawiam ;**
<333

Nudziara pisze...

No wszystko fajne i wgl. , ale zaczyna mi to przypominać jakiś brazylijski serial lub Mode na sukces :D , ale i tak Cie podziwiam za to , że Ci się chcę x)

Anonimowy pisze...

super ^^ czekam na nastepny ;P
dodaj szybko <33333

Madzia .:*

Anonimowy pisze...

rodział super, szczrze mówiąć niespodziwałam się tego po Justinie. Już nie mogęsiędoczekać następnego. też chciałabym mieć taki dar jak ty.
pozdrawiam
Dusia

Anonimowy pisze...

Rozdział jest po prostu zajeb**ty. Akcja się dopiero rozkręca ;) Czekam na następny. ;)

Iness

Alpasia pisze...

genialny rozdział

ninapunkgirls pisze...

super rozidział ale chce żeby znowu byli razem prosze szybko napisz

ŚWIETNY ROZDZIAŁ

Anonimowy pisze...

spoko :)

Marta

Aga_GD pisze...

Ja też się zgadzam z tym że faceci rozwijają się do szóstego roku życia a potem tylko rosną xD Rozdział dobry, wreszcie coś się dzieje ;]

Anonimowy pisze...

supcio ;)
jak zawsze ;p
pzdr. Karolina ;)

kup_mi_szczęście pisze...

Dzisiaj przeczytałam całego bloga, wyłam chyba z 10 razy.
Po prostu się w nim zakochałam.
Czekam z niecierpliwością na nowy rozdział.

Pozdrawiam

KlauduSqa pisze...

Fajny ;)HeH ;d;d Czekam na następny ;)

Kasiul ' a pisze...

Z każdą minutą ciekawsze ;)
Chcemy więcej ! Heh ;*
Świetnie piszesz ;)

Anonimowy pisze...

jej twój blog jest... poprostu nie wiem jakiego słowa użyć. koleżanka poleciła mi twojego bloga i mówiła że jest świetny imusze przyznać że niemyliła się. przeczytałam cały i poprostu jestem pod wrażeniem. pozdrawiam

Kinia

Anonimowy pisze...

Świetny czekam na nexta w środę ;d


Natala :D

Anonimowy pisze...

Czekam na kolejny kocham to opowiadanko NAJLEPSZE ....HEHEH MAM NADZIEJE ...ZE NASTĘPNY BĘDZIE FAJNY JAK KAŻDY..POZDRAWIAM CIĘ CIEPLUTKO ..Nicola..:D

kate72 pisze...

Bardzo lubie tego bloga, i z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;)

Anonimowy pisze...

ojoj widzialam twoj opis na giegie to tragedia szybko pisz nowy rozdzial nie moge sie doczekac zycze weny kaja345 pa

tusia . :) pisze...

Już jest ponad 50 komentarzy . ale smutno mi , że twój tata ci wszystko skasował :( pisz szybko 'NIECH BIEBER BĘDZIE Z TOBĄ ♥♥♥' ; PP kocham < 3

MissYou998 pisze...

zarąbisty rozdział. ;pp xd dopiero teraz mogłam przeczytać. ; ( a szkooda. ;//

moja kool ciągle krzyczy ze koocha Chrisaa. xdd



a napewno już wiekszość z was o tym wie ale moze ktoś niewiedzieć wiec napisze. ; P justin podobno znowu spotyka sie ze swoją byłą Catlin Beatless : DDD

piwnookamarta pisze...

Bardzo przepraszam , że tak długo nie pisałam komentarzy , ale miałam problemy ;c
Postaram się to naprawić . ^^

Hela. ♥ pisze...

MissYou998 napisała, że jej koleżanka krzyczy, że koocha Chrisa, to ja :) He he :) Rozdział boski! Ta Jessica od początku była podejrzana... Biedna Nel :(

POPROSTUNIKA pisze...

Bardzo fajnie piszesz tego bloga . Jestem twoją fanką .! Rzeczywiście, są błędy ortograficzne . Ale to nic nie zmienia < 3 Czekam na następny .